Mamir prowadzi tutaj blog rowerowy

Ciekawe wyprawy

Wypad w dorzecze Sanu i Wisły

  • DST 81.00km
  • Teren 45.00km
  • Czas 04:58
  • VAVG 16.31km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2972kcal
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt Gudereit 515
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 maja 2014 | dodano: 07.05.2014


Dzisiejszego dnia postanowiłem dostać się w miejsce gdzie San wpada do Wisły.
Ruszyłem w stronę Pilchowa i tam na początek droga asfaltową kierowałem się w stronę Zaleszan, ale coby było troszkę ciekawiej skręciłem w drogę polna i tam to drogami polnymi to troszkę wałami kierowałem się w upragnione miejsce.
Gdy dotarłem już do Wrzaw zacząłem na wyczucie jechać w kierunku Wisły. Tam dotarłem do walów ale wody widać jeszcze nie było wiec trzeba było przedzierać się przez krzaczory aż wreszcie droga stała się nie przejezdna szedłem w pokrzywach po kolana aż wreszcie pojawiły się doły wodne przez które nie było szans się przedostać. odbiłem wiec w drugą stronę kierując się bardziej na wały od strony Sanu. Tu było już troszkę łaskawiej i po wielkich trudach dotarłem w upragnione miejsce. Tutaj parę fot, filmik który chciałem umieścić ale jeszcze nie potrafię , śniadanko i ruszam w drogę powrotną. Oj powrót już od Trześni nie był łaskawy cały czas pod dość mocny wiatr i tak aż do Stalowej. Troszkę się umordowałem ale jakoś wróciłem nogi pozdzierane poparzone ale w sumie przeżyłem:)

Liczne doły przez które nie dało się przedostać do Wisły

Przez chaszcze i pokrzywy próbowałem dostać się do Wisły

W końcu się udało ale to jeszcze nie to miejsce

Naszczeście od strony Sanu dostęp był łatwiejszy i spokojnie dało się dojechać rowerem

Jestem już blisko, ślady ogniska... nasi tu byli :)...

Ostatni punkt gdzie można stanąć suchą nogą miedzy Sanem a Wisłą.

Super widok, z lewej strony płynie Wisła a z prawej strony wpada San

A to taras widokowy :)




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!