Mamir prowadzi tutaj blog rowerowy

Ciekawe wyprawy

Wycieczka nad jeziora i stany hodowlane w lasach już Janowskich

  • DST 60.34km
  • Teren 50.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 15.88km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2213kcal
  • Podjazdy 361m
  • Sprzęt Gudereit 515
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 maja 2014 | dodano: 11.05.2014


W dniu dzisiejszym postanowiłem wybrać się na przejażdżkę po lasach Już Janowskich a dokładniej w okolice jeziorka w rezerwacie Imielry Ług. Na początek ruszyłem żwawo na Pysznicę i dalej w stronę Jaskowic, następnie odbiłem w stronę lasów. Droga na początek super, asfalcik. Po dojechaniu do pomnika Św. Huberta droga znacznie się pogorszyła i już nie było tak kolorowo, trzeba było znacznie mocniej depnąć na pedała jadąc miejscami po sporym piasku, całe tylko szczęście że był dość mokry i mimo zalepiania kół dało się jechać :) .Wyprawa byla bardzo ciekawa gdyż zupełnie nie znałem drogi i momentami jazda była na orientację przez co ścieżki były momentami dość ekstremalne. Nie obeszło się nawet do prowadzenia roweru miedzy młodnikiem, ale na szczęście okazało się że tuż obok jest super fajna twarda droga. no cóż frycowe zapłacić trzeba. W końcu po dotarciu nad jeziorko widok był super, wyłaniająca się woda miedzy leśnymi drzewami robiła wrażenie i iło było odpocząć i coś przegryźć. Po przejechaniu wzdłuż lewej linii brzegowej gdzie ścieżka rowerowa była super ruszyłem dalej nad stawy hodowlane. Tam parę fotek i dalej w stronę Malińca.
W Malińcu mały postój uzupełnienie płynów w pobliskim sklepie parę zdjęć i ruszam w stronę Kochan, gdzie dojeżdżam do pomniczka Matki Bożej zrobionego w Drzewie, chwila zadumy , odpoczynku i trzeba wracać powoli w stronę domku. Po drodze napotyka jeszcze pomnik poległym mieszkańcom większości Kochan wymordowanych w czasie II wojny przez Niemców za pomoc partyzantom. Dalej już leśnymi drogami kieruje się przez Jaskowice do domu. wyprawa choć miejscami dość ciężka ale bardzo przyjemna.

Kapliczka przy drodze w Majdanie

Święty Hubert

Rzut oka na mapę i jazda w drogę:)

Po drodze spotkałem parę małych kapliczek

Piękne jeziorko w rezerwacie które można było przejechać w koło

widok z innej perspektywy

Widok w drugiego brzegu

A tu już zdjęcie jednego z kilku spotkanych po drodze stawów hodowlanych

Po drodze na Maliniec spotkałem w lesie taki krzyż niestety nie mogłem rozszyfrować kogo pamięci był poświęcony.

A to oczywiście jeden ze stawów hodowlanych na Malińcu

Relaks na uzupełnienie płynów w Malińcu, ojj dodał krzepy:)

A już myślałem że odkryłem szczątki dinozaura :)

Piękna kapliczka w Kochanach

są też stawy rybne w Kochanach

Pomnik oraz groby pomordowanej ludności Kochan i okolic przez Niemców za pomoc udzielona partyzantom w czasie II wojny światowej.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!