Testowo po pobliskich lasach
-
DST
41.00km
-
Teren
25.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
23.88km/h
-
VMAX
41.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 1230kcal
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dzisiaj zaplanowałem spokojna przejażdżkę po pobliskich lasach. Zaczynam od pokręcenia się chwile po lasach w okolicy ciemnego kąta. Następnie przeskakuje przez drogę Przyszowską i leśnymi duktami kieruję się pod górę esowską
Tam boczną ścieżką wdrapuję się na koronę górki i ścieżką wyrytą przez motokrosowców jadę cały czas niemal aż do Przyszowa. Tutaj na chwilę wyskakuję na asfalt jadę w kierunku na Nisko i po pewnym czasie skręcam w lasy po prawej stronie drogi. Nigdy tutaj nie jeździłem więc postanowiłem troszkę pojeździć tymi drogami szukając ciekawych górek. Parę zdjęć z tej części lasu poniżej:
Jak widać gdzie się nie ruszę widać spora wycinkę drzew. Takimi ścieżkami podjeżdżam pod same Nisko. Po drodze natchnąłem się na fajna miejscówkę pod grillowanie.
Dalej asfaltem kieruję się już do Niska i dalej niemal główną drogą do Stalowej Woli i do domu.
Kategoria Pobliskie lasy
Porytowe Wzgórze
-
DST
82.00km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:02
-
VAVG
27.03km/h
-
VMAX
38.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj pogoda bardzo ładna wieje tylko bardzo mocno, ale i tak nie zniechęca mnie to do troszkę dłuższej przejażdżki. Kieruję się dzisiaj na Porytowe Wzgórze pojeździć troszkę singielkami i kładkami w okolicy pomnika powstańców. Jadę najpierw główną drogą na Pysznicę i dalej przez Słomianą do Krzaków. Tutaj wbijam na drogę Rzeszów-Lublin i jadę tak parę km dopuki nie odbiję na Jarocin. Po skręcie okazuje się że jest rzucony świeży asfalt ale wcale lepiej się po nim nie jedzie. Nowe a już zjebane takie rzeczy tylko u nas asfalt jest niewystarczająco wywalcowany i jest po prostu pofałdowany. Ale co tam nie będę się rozwodził na temat asfaltu. Dalej kieruję się już w kierunku Momot Górnych, przejeżdżam obok starego pięknego drewnianego kościółka. Robiłem tutaj już zdjęcia jakiś czas temu więc tym razem sobie odpuściłem, ale bardzo mi się podoba to miejsce. Za kościołem jeszcze parę metrów i odbijam przez polną drogę prosto w las i drogę szutrową prowadząca już bezpośrednio na Porytowe Wzgórze. Jedzie się bardzo fajnie do tego piękna zieleń i śpiew ptaków banan na twarzy sam się pojawia:)
Po dojechaniu na Porytowe robię sobie rundkę po tamtejszych krótkich co prawda singielkach ale jedzie sie bardzo fajnie do tego te liczne mostki drewniane mają swój urok. Takich mostów jest tam więcej, ten jest najkrótszym z nich wszystkich.
Po nawrocie zatrzymuje się na chwile przy jednym z pomników poświęcony Bohaterom Armii Ludowej i oddziałów partyzanckich poległym w wielkiej bitwie partyzanckiej przeciw hitlerowskim najeźdźcą 14 i 15 czerwca 1944.
Podjeżdżam jeszcze pod główny pomnik w tym regionie upamiętniający partyzanckie walki w tych lasach.
Dalej kieruje się już powoli w drogę powrotną, chwile jadę jeszcze asfaltem ale zaraz odbijam w szutrówkę i jadę tak dobrych parę kilometrów. Zatrzymuje się na
Po dojechaniu znowu do drogi głównej nr 19 miałem przez nia przeskoczyć i udać się jeszcze na Imielty i przez las wrócić do domu. Ale zabrakło mi picia więc zmuszony byłem pojechać główną drogą i poszukać jakiegoś sklepu.
Do domu jadę przez Krzaki i Słomianą czyli ta samą drogą co na początku.
Kategoria Lasy Janowskie
Imielty Ług
-
DST
56.64km
-
Teren
40.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
27.63km/h
-
VMAX
38.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 1450kcal
-
Podjazdy
120m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dzisiejszy przejazd jakoś nie miałem planu, startuję więc ze Stałowki i kieruje się w stronę Pysznicy myśląc po drodze gdzie by tu podjechać. Jakaś długa wyprawa nie wchodziła w grę bo wyjechałem pod wieczór i miałem ok 2godzi czasu. Hmm skoro wczoraj przejeżdżałem koło rezerwatu Imielty Ług to może by tam wstąpił na taras widokowy i zobaczył jak sie prezentuja widoki jak juz jest wszystko zielone. Jak pomyślałem tak też zrobiłem. Gonitwa przez las prosto na Imielty.
Tak się prezentuje taras widokowy :)
Wdrapuje się na niego i podziwiam piękne widoki:
Po chwili odpoczynku uzupełnieniu płynów, niestety czas goni. Wskakuję na rower i ruszam w drogę powrotną.
Bardzo lubię to miejsce i zawsze tu wracam z sentymentem. W drogę powrotna ruszam tą sama ścieżką, miałem jeszcze odbić na Kochany i wrócić inną drogę ale nie kombinuje juz nic wracam już tą sama droga co przyjechałem.
Kategoria Lasy Janowskie
Lasy Lipsko-Janowskie
-
DST
66.00km
-
Teren
35.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
28.91km/h
-
VMAX
43.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 1750kcal
-
Podjazdy
120m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszy trening postanowiłem zrobić na drogach leśnych. Jadę więc w stronę Pysznicy dalej Rudę Jaskowską i Podlesie. Tutaj wbijam się w las i zaczynam interwały 4x5min na maksa. Kierunek obieram w stronę Imielty Ług. Objeżdżam Rezerwat i po wykonaniu planu jadę już spokojniej w stronę Gwizdowa. Na punkt widokowy niestety nie wybrałem się, ale będzie jeszcze pretekst aby tam zaglądnąć jak już się wszystko ładnie zazieleniło:). Z Gwizdowa kieruję się na Banie i dalej na Gielnie. Tutaj jadę już cały czas asfaltem, miałem odbić na Goliszowiec bo troche mi sie spieszyło ale jedzie mi się dobrze więc postanawiam ciąć szybko w stronę Lipy. Dalej juz główna drogą do Dąbrowy Rzeczyckiej i w stronę Stalówki. Z głównej drogi odbiłem na Musików i ścieżką Green Velo dojeżdżam do Pysznicy i dalej juz prosto przez most do Stalówki i do domciu. Szkoda że nie miałem czasu spokojnie przejechać i zatrzymać się w okolicach stawów w Malińcu lub nawet Gwizdowa. Bardzo lubię te tereny a teraz jak się wszystko zazieleniło jest tam przepięknie.
Zatrzymałem się tylko na chwilę zrobić zdjęcie jednego ze stawów. ( Oj spił by browarka na spokojnie przy takiej miejscówce.
Kategoria Lasy Janowskie, Lasy Lipskie
Gonitwa na szosie
-
DST
71.50km
-
Czas
02:10
-
VAVG
33.00km/h
-
VMAX
42.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 1750kcal
-
Podjazdy
230m
-
Sprzęt TREK Emonda SL8
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szybka przejażdżka szosą na trasie: Stalówka-Przyszów-Maziarnia-Kończyce-Rudnik-Ulanów-Huta Deręgowska-Krzaki-Słomiana-Pysznica i powrót do Stalówki.
Poniżej traska
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Cyklokarpaty-Horyniec-Zdrój
-
DST
53.00km
-
Teren
40.00km
-
Czas
02:22
-
VAVG
22.39km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 1950kcal
-
Podjazdy
630m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wybrałem się na pierwsze moje zawody MTB z cyklu Cyklokarpat do Horyńca-Zdrój. Pogoda do jazdy w sumie dobra, najważniejsze że nie pada, na początku wydawało się dość chłodno temperatura ok 11stopni, ale jak już się gna przed siebie to w ogóle ie czuć zimna. Trasa nie za trudna przewyższeń ok 630m więc jest to trasa szybka głownie leśnymi oraz polnymi drogami. Jazdę utrudnia tylko zalegająca woda i błoto na ścieżkach ale nie ma co marudzić zabawa była przednia.
Poniżej parę zdjęć z parku zdrojowego a zarazem miasteczka zawodów w którym zlokalizowany był start i meta zawodów.
Przyjechałem na miejsce dość wcześniej ok 2h przed zawodami więc jeszcze nie widać ucześtników i jest dość pusto.
Przymiarka do startu :)
Znacznie więcej chętnych
no i Start
Parę zdjęć z trasy wrzucę później jak coś znajdę.
Kategoria Zawody MTB
Wieczorna przejażdżka na szosie
-
DST
47.30km
-
Czas
01:32
-
VAVG
30.85km/h
-
VMAX
44.70km/h
-
Kalorie 1200kcal
-
Podjazdy
120m
-
Sprzęt TREK Emonda SL8
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszego wieczoru spokojna i krótka przejażdżka na szosie w celu bardziej rozruszania się przed jutrzejszymi zawodami MTB w Horyńcu-Zdrój. Pętla niemal już stała Stalówka-Przyszów-Nisko-Krzaki-Słomiana-Pysznica-Stalówka.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Wieczorny trening interwałowy
-
DST
60.50km
-
Teren
7.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
28.36km/h
-
VMAX
42.00km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 1500kcal
-
Podjazdy
167m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wyjazd najpierw rozgrzewkowo do lasu w okolicy ciemnego kąta, mała rundka i wyjeżdżam na drogę Przyszowską na mocne interwały. Po dojechaniu do Przyszowa odbijam na Nisko a dalej trasa wiedzie przez: Zarzecze, Hutę Deręgowską, Krzaki, Słomianą, Pysznicę i Stalówka.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Kółeczko po okolicy
-
DST
42.00km
-
Czas
01:28
-
VAVG
28.64km/h
-
VMAX
41.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Podjazdy
120m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorne kółeczko już niemal stałą trasą czyli najpierw na Przyszów dalej Nisko-Zarzecze-Kłyżów-Pysznica i Stalowa Wola.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Wekendowe rodzinne kręcenie
-
DST
53.00km
-
Czas
03:19
-
VAVG
15.98km/h
-
VMAX
26.00km/h
-
Sprzęt Gudereit 515
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rodzinna przejażdżka po okolicy praktycznie stałą trasą na początek jazda do Pysznicy i w sobotę podjechaliśmy do stadniny koni w Chłopskiej Woli natomiast powrót przez Majdan i dalej tą samą traske przez Pysznicę i do Stalowej Woli.
W niedziele po dojechaniu do Pysznicy tym razem pętelka po Pysznicy i drogą Green Velo tym razem w prawo w stronę Kłyżowa. powrót do domu tę samą drogą.
Dwa dni przejeżdżaliśmy przez San i widać że woda po tych opadach się podniosła. Nie widac żadnej wysepki
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice