Mamir prowadzi tutaj blog rowerowy

Ciekawe wyprawy

Relaks na rowerze po ciężkim dniu w pracy

  • DST 82.60km
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2134kcal
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt Giant TCR 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 lipca 2016 | dodano: 22.07.2016

Dzisiaj po ciężkim dniu w pracy udało się wskoczyć na rower i trochę pojeździć. Niby nogi zmęczone ale chodziło oto aby przewietrzyć mózg. Wyruszam w strone Przyszowa jadę spokojnie nie przemęczając się a rower toczy sie i tak ponad 30km/h. Jedzie sie lekko i przyjemnie. Dalej kieruje się na Maziarnie i dalej do drogi głównej na Rzeszów, po paru metrach na szczęście zjeżdżam z tej ruchliwej trasy i jadę na Kończyce. Tutaj od razu inna jazda cisza spokój do tego traska znowu przez las w stronę Rudnika jedzie się bardzo przyjemnie. Dalej z Rudnika jadę drogą boczna przez las aż to wiaduktu starych torów ruskich dojeżdżam do drogi głównej i jadę na Przędzel i dalej na Ulanów. Z Ulanowa przez Wólke Tanewską dojeżdżam do skrzyżowania i pruje prosto na Hutę Deręgowską. Dalej z powrotem do drogi głównej na Lublin chwilkę pod górę i zaraz odbijam na Krzaki. Tutaj jestem juz na terenach często ostatnio odwiedzanych więc troszkę mocniej jadę na Słomiana i dalej na Pysznicę i prosto do Stalówki.
Bardzo fajny przejazd tego mi trzeba było po tym dniu. Kilometrowo wyszło niby dość dużo ale jechało mi się tak przyjemnie i lekko że nawet nie spodziewałem się że wyjdzie taka dobra średnia. 

zdjęcie w ruchu, przejazd przez las w stronę Rudnika.


Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!