Mamir prowadzi tutaj blog rowerowy

Ciekawe wyprawy

Pechowy trening

  • DST 67.60km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 28.56km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 czerwca 2017 | dodano: 30.06.2017

Dzisiejszy trening zaplanowałem zrobić już niemal tradycyjnie w lasach Lipsko-Janowskich. jadę więc do Pysznicy i dalej Przez Rudę Jaskowską do Podlesia gdzie wjeżdżam w leśne drogi. Jadę interwałowo mocno w stronę Imielty Ług. Po dojechaniu do szutrówki skręcam w praco i jadę w stronę Pikul. Po paru km odbijam w lewo na inna szutrówkę prowadzącą do Kalenne. Tutaj jest kawałek jazdy asfaltem, jadę tak za Gwizdów gdzie znowu skręcam w lewo w drogi leśne i jadę w stronę Kochan. Z tond kieruję się już na Goliszowiec i Rzeczycę Długą. Następnie przez Musików, Jastkowice i juz jestem w Stalówce. Po dojechaniu na miejsce chcę wyciągnąć telefon aby wyłączyć Endomondo. Niestety telefonu nie było już w kieszonce :( Fuck gdzieś na trasie dzisiejszego treningu zgubiłem telefon Galaxy S6.
Poniżej wklejam mapkę trasy. Może komuś uda się przez przypadek jeszcze kiedyś go znaleźć. Ja zrobiłem objazd w koło jeszcze tego samego wieczora a raczej już nocy samochodem ale niestety nie udało się go znaleźć :(


Kategoria Lasy Janowskie, Lasy Lipskie


komentarze
Bwele
| 05:24 piątek, 21 lipca 2017 | linkuj Wow!

Super! Dobrze wiedzieć, że są uczciwi ludzie na tym świecie!
Mamir
| 10:38 poniedziałek, 17 lipca 2017 | linkuj Hans nie uwierzysz, jak byłem na urlopie zadzwonili do mnie ze znanej już komendy w Janowie Lubelskim że mają mój telefon i jest do odbioru. Jak się okazało znalazł go jakiś koleś i zawiózł na komendę a oni już jakoś mnie odnaleźli.
Bwele
| 09:47 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Ło qrwa. Pech to pech...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!