Styczeń, 2016
Dystans całkowity: | 148.04 km (w terenie 40.00 km; 27.02%) |
Czas w ruchu: | 07:17 |
Średnia prędkość: | 20.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1571 m |
Suma kalorii: | 5484 kcal |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 49.35 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Lasami na Maziarnie
-
DST
57.32km
-
Czas
02:42
-
VAVG
21.23km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Kalorie 2123kcal
-
Podjazdy
356m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wyruszyłem pojeździć troszkę po lasach w okolicach Przyszowa. Po wjechaniu w las okazało się że ścieżki miejscami są bagniste. Pokręciłem się tyle na ile dałem radę i następnie odbiłem już droga asfaltową w stronę Maziarni, tam dalej ścieżka leśną pożarową pokrytą asfalcikiem podjechałem pod drogą Rzeszów-Lublin. Chwila odpoczynku i do domu wracam już tylko drogą asfaltową. Muszę powiedzieć że kondycji jeszcze nie ma i siły na koniec już opadły do tego wiatr zrobił jeszcze swoje.
Poniżej parę zdjęć z przejażdżki.
Po śniegu już ani śladu, ale po roztopach wody w Łęgu troszkę więcej
miejscami ładnie świeciło słoneczko ale i wiał dość mocno wiatr
Droga na Kołodzieje. Ruchu niemal zero więc jechało się spokojnie.
Przyrodnicze szlaki w Puszczy Sandomierskiej
Droga pożarowa asfaltowa bardzo lubię ją jeździć, nie ma ruchu i cały czas miedzy drzewami.
Po drodze znalazłem małą ambonę
z której myśliwi mają zwierzęta jak na patelni :)
Miejsce nawrotu i małego odpoczynku
Po chwili na rower i drogę powrotną:)
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Przejażdżka ścieżkami rowerowymi po Stalowej i okolicy
-
DST
40.27km
-
Czas
01:44
-
VAVG
23.23km/h
-
VMAX
30.53km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Kalorie 1532kcal
-
Podjazdy
641m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda ładna, sucho więc postanowiłem rozruszać nieco kości. Pojechałem najpierw w stronę Pysznicy i powrót, później na Agatówkę i powrót, jeszcze kółeczko wokół huty i do domciu.
Kategoria Ścieżki rowerowe w Stalówce
Śniegowa jazda po lesie
-
DST
50.45km
-
Teren
40.00km
-
Czas
02:51
-
VAVG
17.70km/h
-
VMAX
29.40km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Kalorie 1829kcal
-
Podjazdy
574m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Za oknem prawdziwa piękna zima. Postanowiłem pierwszy raz w tym roku wyruszyć w trasę i posmakować jazdy po śniegu.
Jako cel wycieczki obrałem sobie rezerwat przyrody Imiełty Ług zlokalizowany w pobliżu Gwizdowa.
W tym celu ruszam na początek bardzo ostrożnie w stronę Pysznicy. Na chodnikach i drodze zalega dość sporo śniegu, mam również obawy coby pod warstwą śniegu nie było lodu i abym od razu nie zaliczył jakiejś bolącej wywrotki.
Na szczęście nic takiego nie miało miejsca i cały przejazd odbył się bez niekontrolowanych upadków, były natomiast różne uślizgi :)
W Pysznicy kieruję się na Podlesie i dalej już drogą typowo leśną jadę w kierunku zbiornika wodnego.
Po dojechaniu na miejsce robię parę zdjęć skutego lodem i zasypanego śniegiem zbiornika wodnego, mała przekąska i ruszam w drogę powrotną. Podsumowując przejażdżka bardzo przyjemna obawiałem się że będzie gorzej i niebezpieczniej ale nie było nic takiego.
Poniżej parę zdjęć z wypadu.
Przeprawa przez San
Leśna autostrada :)
Pięknie wyglądające ośnieżone choiny :)
Ścieżka prowadząca już bezpośrednio do zbiornika wodnego w Rezerwacie.
Za drzewami rozciągają się mokradła w tym momencie skute lodem.
Ścieżka wzdłuż zbiornika wodnego.
Wszystko zamarznięte i zasypane śniegiem
Pomnik Świętego Huberta na Podlesiu.
Kategoria Pobliskie lasy