Marzec, 2016
Dystans całkowity: | 107.10 km (w terenie 5.00 km; 4.67%) |
Czas w ruchu: | 04:02 |
Średnia prędkość: | 26.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.50 km/h |
Suma podjazdów: | 837 m |
Suma kalorii: | 4423 kcal |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 53.55 km i 2h 01m |
Więcej statystyk |
Lejkowe kręcenie
-
DST
81.10km
-
Czas
02:55
-
VAVG
27.81km/h
-
VMAX
44.22km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 3323kcal
-
Podjazdy
495m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dłuższej przerwie w końcu piękna pogoda i na dodatek miałem czas zasiąść na rower. Nie mogłem się jedynie zdecydować MTB czy przewietrzyć pierwszy raz w tym roku szosę. Telefon do znajomego i padło jednak na szosę:). Najpierw wyruszam w stronę Grębowa gdzie dołącza znajomy i dalej jedziemy w stronę Krawc. W Krawcach odbijamy w drogę pożarową prowadzącą aż do Alfredówki. Super traska asfaltówką prowadząca przez las, ruchu zero więc jechało się wybornie. Po dojechaniu do drogi głównej jedziemy do Nowej Dęby, a za miastem odbijamy na Bojanów i jedziemy cały czas prosto. Po przejechaniu paru km zobaczyliśmy zjazd na poligon i strzelnicę wojskową. Hmmm chwila namysłu i próbujemy się tam wbić i zobaczyć jak wygląda ta strzelnica po przejechaniu kilkuset metrów nagle z krzaków wyskoczyli wojskowi i zaczęli dopytywać się o przepustki i czy jesteśmy wojskowymi. Jak powiedzieliśmy że nie to powiedzieli nam że mają dla nas mandat karny 500zł. Szybko przeprosiliśmy nawrócili rowery i bez dalszej rozmowy pojechaliśmy w stronę właściwej drogi. Na szczęście czujność naszej armii jest ok i byle kto po poligonie nie możne się szwendać :)
Po dojechaniu do Bojanowa krótka przerwa na łyk wody. Między czasie przebiegała koło nas dziewczyna i potraktowaliśmy ją delikatnie wodą , naszczeście uśmiechneła się tylko i wcale nie była zła. Wręcz przeciwnie zatrzymała się chwile i porozmawiała z nami, okazało się że jest Włoszką i przyjechała na Święta do chłopaka. Mam nadzieje że zrozumiała że polewanie wodą to taka nasza tradycja Świąteczna:) Za chwilę ruszamy dalej w stronę Stanów i tutaj padły naszym łupem kolejne dwie ładne dziewczyny które lekko oblaliśmy 3:0 dla nas :) Dalej jedziemy już w stronę Przyszowa gdzie po dojechaniu odbijam już w stronę Stalowej Woli. Po drodze podjechałem jeszcze tylko zobaczyć jak woda na łęgu i dalej już prosto do domu. Jak na pierwszą dłuższą przejażdżkę w tym roku to wystarczy...
Drogą pożarowa przez las
droga na poligon w Nowej Dębie
Nie było ochrony w budce więc pojechaliśmy :)
Odpoczynek w Bojanowie
Widok na Łęg
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Rozruch Kości
-
DST
26.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:07
-
VAVG
23.28km/h
-
VMAX
56.50km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Kalorie 1100kcal
-
Podjazdy
342m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dłuższej przerwie czas rozruszać troszkę kości. Wziąłem do pracy rower ponieważ ugadałem się ze znajomym że po pracy zrobimy małą rundkę ścieżkami rowerowymi w pobliżu Sandomierza. Wystartowaliśmy z Rzeczycy Mokrej i na początek zjazd do Dwikóz. Dalej za kościołem odbijamy w lewo w stronę Gór Wysokich tutaj był bardzo fajny podjazd. Następnie kierujemy się na Stare Kichary i Gałkowice. Po wjechaniu na kolejną górkę mały nawrót i kierujemy się w stronę Łukawy. Po dojechaniu do głównej drogi długi zjazd aż do Wysiadłowa. W Wysiadłowie odbijamy w lewo i gruntowymi drogami dojeżdżamy do Rzeczycy Suchej i dalej już asfaltem do punktu startu i miejsca gdzie zostawiłem samochód. Krótka ale fajna przejażdżka między innymi paroma fajnymi wąwozami w sam raz po pracy :)
Droga do Dwikóz
Rzeczyca Mokra
Kategoria Sandomierz i okolice