Pobliskie lasy
Dystans całkowity: | 1924.42 km (w terenie 1132.00 km; 58.82%) |
Czas w ruchu: | 91:32 |
Średnia prędkość: | 21.02 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.00 km/h |
Suma podjazdów: | 13409 m |
Maks. tętno maksymalne: | 185 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (83 %) |
Suma kalorii: | 57202 kcal |
Liczba aktywności: | 40 |
Średnio na aktywność: | 48.11 km i 2h 17m |
Więcej statystyk |
Jazda po pobliskim lesie
-
DST
60.00km
-
Teren
45.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
19.67km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 2120kcal
-
Podjazdy
753m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wyruszyłem w pobliski las pojeździć po górkach. dojazd do lasu drogą asfaltową za wysypisko śmieci. ponad dwie godziny leśnych harców i powrót ścieżką rowerową od strony Aluteka.
Poniżej parę fot z lasu
piękny zielony dywan między drzewami
A górki były i takie :)
Kategoria Pobliskie lasy
Rowerowy Cross Country 2016
-
DST
47.80km
-
Teren
38.00km
-
Czas
02:42
-
VAVG
17.70km/h
-
VMAX
30.47km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 1766kcal
-
Podjazdy
852m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
W ramach dni Stalowej Woli odbył się już po raz 11 rowerowy wyścig o puchar prezydenta miasta. Po raz pierwszy skusiłem się na udział i rywalizacje w kategorii open. Dojeżdżam na miejsce przed 10 szybko rejestruje się w biurze zawodów. Pierwsze grupy wiekowe wystartowały o godzinie 10 ja niestety muszę jeszcze czekać do 12. Sam start dość spokojny zostałem przyblokowany przez zawodników jadących przede mną ale może i dobrze jeszcze za mocno bym zaczął i spuchł zaraz na pierwszym okrążeniu:) a tak to wyścig udało się ukończyć. miejsce w środku stawki tak więc na początek nie jest źle. Trasa była bardzo fajna i dobrze przygotowana, parę podjazdów jeden trudniejszy zjazd i reszta leśnymi płaskimi duktami. Ogólnie impreza bardzo dobrze przygotowana, nawet w tym roku pierwszy raz wprowadzono elektroniczny pomiar czasu tak więc mam punt wyjścia, teraz tylko szlifowac forme i poprawiać czasy:)
Kategoria Pobliskie lasy
Leśne szaleństwo
-
DST
41.88km
-
Teren
30.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
20.60km/h
-
VMAX
36.00km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 1506kcal
-
Podjazdy
780m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniem wsiadłem na rower i postanowiłem pojechać w las pojeździć trochę po górkach. Jeździłem po lasach między drogą na Tarnobrzeg a Przyszowską. Zabawa była bardzo duża i górek sporo zaliczyłem. Na niektóre aż ciężko było wjechać Jeździłem różnymi ścieżkami, były szutrowe, kamieniste, piaszczyste jak i dzikie zrobione przez leśników w czasie zrębu.
Poniżej parę zdjęć
Kategoria Pobliskie lasy
Śniegowa jazda po lesie
-
DST
50.45km
-
Teren
40.00km
-
Czas
02:51
-
VAVG
17.70km/h
-
VMAX
29.40km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Kalorie 1829kcal
-
Podjazdy
574m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Za oknem prawdziwa piękna zima. Postanowiłem pierwszy raz w tym roku wyruszyć w trasę i posmakować jazdy po śniegu.
Jako cel wycieczki obrałem sobie rezerwat przyrody Imiełty Ług zlokalizowany w pobliżu Gwizdowa.
W tym celu ruszam na początek bardzo ostrożnie w stronę Pysznicy. Na chodnikach i drodze zalega dość sporo śniegu, mam również obawy coby pod warstwą śniegu nie było lodu i abym od razu nie zaliczył jakiejś bolącej wywrotki.
Na szczęście nic takiego nie miało miejsca i cały przejazd odbył się bez niekontrolowanych upadków, były natomiast różne uślizgi :)
W Pysznicy kieruję się na Podlesie i dalej już drogą typowo leśną jadę w kierunku zbiornika wodnego.
Po dojechaniu na miejsce robię parę zdjęć skutego lodem i zasypanego śniegiem zbiornika wodnego, mała przekąska i ruszam w drogę powrotną. Podsumowując przejażdżka bardzo przyjemna obawiałem się że będzie gorzej i niebezpieczniej ale nie było nic takiego.
Poniżej parę zdjęć z wypadu.
Przeprawa przez San
Leśna autostrada :)
Pięknie wyglądające ośnieżone choiny :)
Ścieżka prowadząca już bezpośrednio do zbiornika wodnego w Rezerwacie.
Za drzewami rozciągają się mokradła w tym momencie skute lodem.
Ścieżka wzdłuż zbiornika wodnego.
Wszystko zamarznięte i zasypane śniegiem
Pomnik Świętego Huberta na Podlesiu.
Kategoria Pobliskie lasy
Lajtowo po lasach
-
DST
42.87km
-
Teren
35.00km
-
Czas
02:10
-
VAVG
19.79km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Kalorie 1987kcal
-
Podjazdy
345m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj ugadałem się z kolegą Hansem i ruszyliśmy na leśną przejażdżkę. Drogi po ostatnich opadach były różne miejscami suche a parę metrów dalej błoto i kałuże. Mimo to jazda była super. Ruszyliśmy przez las w stronę Burdz, gdzie w pobliskim sklepie uzupełniliśmy płyny. Dalej trzeba było przeprawić się przez Łęg bo plan był dotrzeć do Krawc. Przeprawiliśmy się na drugą stronę kładką drewnianą. Po dojechaniu na Krawce pokręciliśmy się trochę po pobliskim lesie i dalej kierowaliśmy się leśnymi drogami przez Zapolednik w stronę Jamnicy. Między czasie kolega Hans złapał gumę więc trzeba było zrobić pitstop. Zmiana dętki odbyła się dość szybko. Niestety po przystąpieniu do pompowania pompka odmówiła posłuszeństwa. Na szczęście byliśmy juz blisko cywilizacji a konkretnie Jamnicy więc wziąłem koło i podjechałem do najbliższego zabudowania. Gospodarz miał odpowiednią i sprawną pompkę więc szybko napompowałem koło i wróciłem do kumpla. po założeniu koła pokręciliśmy się jeszcze chwilę po lesie kierując się już w stronę Stalowej. W stalowej Hans pojechał jeszcze drogą okrężna do siebie a ja wróciłem do domu. Pogoda dopisała więc i przejażdżka była bardzo przyjemna i potrzebna ponieważ już dawno nie jeździłem rowerem.
Kościół w Krawcach
Most na Łęgu w miejscowości Krawce
Pitstop :)
Kategoria Pobliskie lasy
Przejażdżka po lasach
-
DST
39.87km
-
Teren
24.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
24.16km/h
-
VMAX
39.00km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 1544kcal
-
Podjazdy
324m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj pogoda bardzo ładna więc ruszyłem na przejażdżkę po pobliskich lasach. Najpierw pojechałem w stronę lasów Lipskich, małe kółeczko po leśnych ścieżkach i powrót w stronę Stalowej Woli. Po drodzę obczaiłem parę działek na sprzedaż :) kto wie może niedługo coś się pomyśli :) Ze stalowej przejechałem jeszcze na ciemny kąt i dalej już do domu.
Poniżej parę zdjęć z przejażdżki.
To zdjęcie robione troszkę wcześniej ale tędy jechałem i nie wkleiłem go wcześniej :)
Ciemny Kąt
Kategoria Pobliskie lasy
Test butów zimowych
-
DST
48.34km
-
Teren
43.00km
-
Czas
02:04
-
VAVG
23.39km/h
-
VMAX
34.50km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 1530kcal
-
Podjazdy
532m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj dotarły do mnie buty zimowe SIDI i postanowiłem je dzisiaj przetestować. W tym celu wybrałem się w pobliskie lasy pojeździć po pagórkach. Buty rozmiarowo pasują idealnie jakby krojone na moją stopę :) bardzo wygodne i przylegają wzorowo. Co do odporności temperaturowej ciężko było je dzisiaj sprawdzić bo było dość ciepło ok 8stopni. Mimo to wydaję się że w temperaturze ok -5 do której zamierzam jeździć spokojnie dadzą sobie rade. Poniżej zdjęcie obuwia oraz parę z leśnych duktów.
Przejażdżka odbyła się po lasach w okolicy Jamnicy, góry esowskiej oraz ciemnego kąta.
Kategoria Pobliskie lasy
Leśne harce
-
DST
47.59km
-
Teren
42.00km
-
Czas
02:10
-
VAVG
21.96km/h
-
VMAX
40.30km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 1423kcal
-
Podjazdy
334m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj pogoda bardzo ładna więc postanowiłem pojeździć troszkę po lesie. Dawno już nie jeździłem rowerem MTB więc jak już się dopadłem to ciężko było mnie zatrzymać :) Głownie szukałem w lesie górek i wzniesień aby troszkę wjazdy poćwiczyć i się dobrze zmęczyć. Miałem też bardzo fajną wąską ścieżkę w lesie do szybkiej jazdy ale niestety jak pare miesięcy temu zaczęli w tym miejscu wycinać drzewa tak to tej pory nie zostały w pełni uprzątnięte i niestety miejscami droga jest nieprzejezdna. A szkoda bo bardzo lubiłem tędy pośmigać.
Parę fotek z lasu
Kategoria Pobliskie lasy
Szosą w szerszym gronie
-
DST
61.54km
-
Czas
02:01
-
VAVG
30.52km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 2628kcal
-
Podjazdy
361m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj udało się spotkać w szerszym gronie i pokręcić parę km. I tak na wlocie do Stalówki spotykamy sie w składzie: Wiktor i Kylu z Grębowa oraz ja i Sylwek ze Stalowej Woli. Dzisiaj wycieczkę zaplanował Sylwek przedstawił nam kierunek i ruszamy najpierw w stronę Przyszowa. Droga prosta przez las ok 13km tak więc po chwili rozgrzewki Kylu tradycyjnie zapodaje swoje tempo jedziemy więc dłuższy odcinek ponad 40km/h. Dojeżdżając do Przyszowa skręcamy w stronę Niska i pada hasło aby tak nie pędzić umowa to nie przekraczać 35km i przez chwile to się udaje. Przed Niskiem skręcamy w prawo i docieramy do drogi głównej Rzeszów-Lublin jedziemy ją w stronę Lublina do wysokości Zarzecza tam odbijamy w prawo aby zrobić pętelkę z fajnym podjazdem w Zarzeczu i wracamy po chwili znowu na główną drogę do Lublina. Po przejechaniu paru kolejnych km skręcamy w przyjemną asfaltową drogę praktycznie nie ruchliwą w stronę Krzaków. Mały przystanek aby wszyscy się zebrali i ruszamy dalej> Kierownik wycieczki mówi że jedziemy odwiedzić jego siostrę w miejscowości Kuziory. Więc tniemy tą fajna droga prosto przed siebie aż skończy się asfalt:) odcinek długości ok 10km pokonujemy bardzo szybko. Tutaj Kylu narzucił prawdziwe mocne tempo, średnia na tym odcinku wyszła 42km/h miejscami jechaliśmy ponad 50km/h a rekordową prędkość wyniosła w tym miejscu 52km/h a nie było tam wcale z góry.
Po krótkiej wizycie u rodziny Sylwka powrót i dalej kierujemy się już w stronę Pysznicy. Tutaj też jazda była dość mocna prędkość oscylowała ok 45km. W Pysznicy postój przed sklepem uzupełnienie elektrolitów i spokojna jazda do Stalowej Woli.
W Stalowej ja odbijam już do domu, a chłopaki pojechali dalej do Grębowa.
Przejazd przez Bukową
Drewniany mostek na końcu drogi asfaltowej w miejscowości Kuziory oraz ekipa wycieczkowa.
Kategoria Pobliskie lasy
Leśna wycieczka
-
DST
43.94km
-
Teren
36.00km
-
Czas
02:58
-
VAVG
14.81km/h
-
VMAX
35.40km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 1624kcal
-
Podjazdy
425m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mimo zapowiedzi pogodynek że będzie lało, pogoda nie sprawdziła się. Dlatego też ruszam ostro w las pojeździć po górkach. Początkowo jeżdżę po ścieżkach leśnych ale im bliżej lasów w rejonie Przyszowa gdzie teren robi się bardziej pofalowany zjeżdżam w dróg i próbuję rowerowego off-roadu :)
Zabawa przednia ale i dało trochę w nogi, może kilometrowo nie wyszło dużo ale zmęczyłem się dość dobrze.
zarośnięte niektóre drogi leśne.
rowerowy off-road
na szczycie jednej z góreczek leśnych
Były tez i takie dróżki
Kategoria Pobliskie lasy