Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Dystans całkowity: | 517.09 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 15:53 |
Średnia prędkość: | 27.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.50 km/h |
Suma podjazdów: | 2540 m |
Suma kalorii: | 18276 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 73.87 km i 2h 38m |
Więcej statystyk |
Relaks na rowerze po ciężkim dniu w pracy
-
DST
82.60km
-
VMAX
42.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 2134kcal
-
Podjazdy
212m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj po ciężkim dniu w pracy udało się wskoczyć na rower i trochę pojeździć. Niby nogi zmęczone ale chodziło oto aby przewietrzyć mózg. Wyruszam w strone Przyszowa jadę spokojnie nie przemęczając się a rower toczy sie i tak ponad 30km/h. Jedzie sie lekko i przyjemnie. Dalej kieruje się na Maziarnie i dalej do drogi głównej na Rzeszów, po paru metrach na szczęście zjeżdżam z tej ruchliwej trasy i jadę na Kończyce. Tutaj od razu inna jazda cisza spokój do tego traska znowu przez las w stronę Rudnika jedzie się bardzo przyjemnie. Dalej z Rudnika jadę drogą boczna przez las aż to wiaduktu starych torów ruskich dojeżdżam do drogi głównej i jadę na Przędzel i dalej na Ulanów. Z Ulanowa przez Wólke Tanewską dojeżdżam do skrzyżowania i pruje prosto na Hutę Deręgowską. Dalej z powrotem do drogi głównej na Lublin chwilkę pod górę i zaraz odbijam na Krzaki. Tutaj jestem juz na terenach często ostatnio odwiedzanych więc troszkę mocniej jadę na Słomiana i dalej na Pysznicę i prosto do Stalówki.
Bardzo fajny przejazd tego mi trzeba było po tym dniu. Kilometrowo wyszło niby dość dużo ale jechało mi się tak przyjemnie i lekko że nawet nie spodziewałem się że wyjdzie taka dobra średnia.
zdjęcie w ruchu, przejazd przez las w stronę Rudnika.
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Szosą na Maziarnie
-
DST
54.84km
-
Czas
01:45
-
VAVG
31.34km/h
-
VMAX
40.13km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 2300kcal
-
Podjazdy
220m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj szybka przejażdżka szosą w stronę Przyszowa gdzie odbijam na Maziarnie i dalej drogą leśną aż do krajowej 19. Mały postój łyk wody rozprostowanie kosci i powrót tą samą trasą.
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Szybka wieczorna przejażdżka
-
DST
54.60km
-
Czas
01:44
-
VAVG
31.50km/h
-
VMAX
39.00km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 2300kcal
-
Podjazdy
270m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj nie było wiele czasu na jazde rowerem , więc zasiadłem na szosę i pokręciłem stałą traską na Maziarnie i nazat:)
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Lasami na Maziarnie
-
DST
57.32km
-
Czas
02:42
-
VAVG
21.23km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Kalorie 2123kcal
-
Podjazdy
356m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wyruszyłem pojeździć troszkę po lasach w okolicach Przyszowa. Po wjechaniu w las okazało się że ścieżki miejscami są bagniste. Pokręciłem się tyle na ile dałem radę i następnie odbiłem już droga asfaltową w stronę Maziarni, tam dalej ścieżka leśną pożarową pokrytą asfalcikiem podjechałem pod drogą Rzeszów-Lublin. Chwila odpoczynku i do domu wracam już tylko drogą asfaltową. Muszę powiedzieć że kondycji jeszcze nie ma i siły na koniec już opadły do tego wiatr zrobił jeszcze swoje.
Poniżej parę zdjęć z przejażdżki.
Po śniegu już ani śladu, ale po roztopach wody w Łęgu troszkę więcej
miejscami ładnie świeciło słoneczko ale i wiał dość mocno wiatr
Droga na Kołodzieje. Ruchu niemal zero więc jechało się spokojnie.
Przyrodnicze szlaki w Puszczy Sandomierskiej
Droga pożarowa asfaltowa bardzo lubię ją jeździć, nie ma ruchu i cały czas miedzy drzewami.
Po drodze znalazłem małą ambonę
z której myśliwi mają zwierzęta jak na patelni :)
Miejsce nawrotu i małego odpoczynku
Po chwili na rower i drogę powrotną:)
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Gorąca Niedziela
-
DST
86.39km
-
Czas
03:00
-
VAVG
28.80km/h
-
VMAX
40.20km/h
-
Temperatura
35.0°C
-
Kalorie 3350kcal
-
Podjazdy
312m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo gorąca niedziela, a ja postanowiłem się ochłodzić robiąc przejażdżkę rowerową. Do lasu nie chciałem jechać bo był by ukrop wielki i bardzo duszno, więc wybrałem szosę. Pojechałem najpierw w kierunku Przyszowa stałą trasą później przez Maziarnie, Kończyce w stronę Rudnika. Mała przerwa na uzupełnienie płynów i dalej z Rudnika do Ulanowa i przez Zarzecze główną drogą na Lublin. Następnie odbiłem na Krzaki i dalej przez Słomianą, Pysznicę powrót do domu. Przejażdżka przyjemna była jedynie jadąc przez las gdy droga była w cieniu. Inaczej żar bił niemiłosierny z asfaltu.
Parę zdjęć z rynku w Rudniku, stolicy wikliniarstwa.
Pomnik ku pamięci pomordowanych w czasie wojny.
A na koniec nagroda :)
Browarek ciemny pasteryzowany, słodkawy w smaku, woltaż ok 3,8% tak więc lajtowe Wyprodukowane w Pilznie. Ocena max 6* :)
Człowiek wypocony spragniony więc smakował.
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Setka na koniec miesiąca
-
DST
111.23km
-
Czas
04:20
-
VAVG
25.67km/h
-
VMAX
36.70km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 3158kcal
-
Podjazdy
671m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plan na dzisiaj był prosty zrobić ,, setkę " na koniec miesiąca. Opcji trasy było wiele a skończyło się jak zawsze. Najpierw rozgrzewka wokół huty a następnie ruszam w często jeżdżonym przeze mnie kierunku czyli najpierw na Przyszów później Maziarnia dalej kieruję się na Rudnik i dalej przez Przędzel na Ulanów. W Ulanowie przerwa 5 min nad tamą, woda troszkę się podniosła po ostatnich opadach.
Plan był dalej jechać na Zarzecze i przez Pysznicę do Stalówki i aby dokręcić do setki raz jeszcze podjechać na Przyszów i nazat.
Ale zerkam że na liczniku już ponad 60km więc nie ma co tylko trzeba wrócić tę samą traską i będzie ponad 110km. A że droga bardzo przyjemna bo jedzie się większości przez las więc nie trzeba było z byt długo się zastanawiać. Dupa na siodełko i jazda z powrotem :)
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów
Szosa Maziarnia-Rudnik - Ulanów
-
DST
70.11km
-
Czas
02:22
-
VAVG
29.62km/h
-
VMAX
45.50km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 2911kcal
-
Podjazdy
499m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz w tym roku postanowiłem zasiąść na szosę i przewietrzyć rower. W tym celu ruszam w stronę Przyszowa dalej skręt w stronę Maziarni i dalej mocno drogą asfaltową przez las. Jedzie się bardzo fajnie wiatr dość spory ale raczej boczny więc bardzo nie przeszkadzał, chwilami powiało nawet w plecy i od razu było to czuć i prędkość rosła grubo ponad 40km/h. następnie przecinam drogę krajowa i jadę na Kończyce, asfalt świeży więc jedzie się przyjemnie. Dalej przez las na Rudnik i tutaj przystanek na uzupełnienie płynów i cukrów :) przy okazji zrobiłem zdjęcie smokowi wiklinowemu panującemu w stolicy wikliniarstwa :) Podczas postoju zerkam na licznik i tempo było mocne po przejechaniu 40km średnia ponad 31km/h zrobiła wrażenie. Z Rudnika kieruje się na Ulanów i tutaj zaczęły się schody a dokładnie wiatr który centralnie wiał prosto w twarz. Dalej przez Zarzecze, Kłyżów, Pysznicę kieruję się w stronę domu. Wiatr niestety mnie już nie oszczędza. Ale trudno aby cały czas pomagał :)
Kategoria Maziarnia-Rudnik-Ulanów