Stalowa-Nisko i okolice
Dystans całkowity: | 4935.96 km (w terenie 262.00 km; 5.31%) |
Czas w ruchu: | 177:54 |
Średnia prędkość: | 27.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.00 km/h |
Suma podjazdów: | 17145 m |
Maks. tętno maksymalne: | 172 (88 %) |
Maks. tętno średnie: | 146 (75 %) |
Suma kalorii: | 93994 kcal |
Liczba aktywności: | 90 |
Średnio na aktywność: | 54.84 km i 2h 01m |
Więcej statystyk |
Spacerowa rzejażdżka po okolicy
-
DST
70.14km
-
Teren
23.00km
-
Czas
03:25
-
VAVG
20.53km/h
-
VMAX
31.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 2321kcal
-
Podjazdy
234m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przejażdżka w pierwszy dzień urlopu po okolicy na spokojnie. Najpierw jadę na Radomyśl później do Jamnicy i wracając w stronę domu rundka po lesie.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Źródlisko Łany
-
DST
95.00km
-
Czas
03:04
-
VAVG
30.98km/h
-
VMAX
44.00km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Kalorie 2123kcal
-
Podjazdy
243m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj zaplanowałem szybki przejazd do źródliska w Łanach. Wyruszam najpierw w stronę Pysznicy dalej w lewo na Jastkowice i dalej do Radomyśla. Mały łyk wody i gonie dalej na Chwałowice, Borów i prosto do Kosina. Tutaj odbijam w prawo i kieruje się już prosto do źródliska Łany. Byłem już tutaj jakieś dwa lata temu i troszkę się rozczarowałem, wszystko wygolone nie pozostawiono żadnej zieleni i jakoś nie zrobiło to już na mnie takiego wrażenia jak za pierwszym razem Na miejscu chwila przerwy parę zdjęć i ruszam w drogę powrotną. Jadę tę samą drogą i prosto do Stalowej Woli.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Radomyśl nad Sanem
-
DST
60.63km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
26.55km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 2460kcal
-
Podjazdy
324m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy postanowiłem przejechać się ścieżką Green Velo w tym celu ruszam najpierw w stronę Pysznicy gdzie wbijam się we wspomnianą ścieżkę. Jadę w kierunku Jastkowic i dalej na Musików. Tutaj spotkał mnie niemiły widok samochód stał na poboczu i jakiś pan reanimował starszego siwego gościa, po samochodzie nie było widać aby to on go uderzył choć nic nie wiadomo, na szcześnie za chwile podjechała karetka pogotowia i mam nadzieje że udało się uratować starszego pana. Troszkę zaniepokojony pogoniłem dalej do Radomyśla tam chwila przerwy łyk wody, zdjęcie wiaty serwisowej Green Velo i ruszam dalej w stronę mostu gdzie przeprawiam się przez San. Dalej przez Skowierzyn Dzierdziówkę docieram do Zbydniowa. Krótka wizyta pod pomnikiem Powstańców oraz później dłuższa chwila w parku i przy dworze Horodyńskich.
Budynek, wzniesiony w latach 1798-1806, jest malowniczo położony w parku stworzonym w stylu angielskim. Przez dziesiątki lat ród Horodyńskich był jednym z najbardziej liczących się w tej części Podkarpacia. Ziemie zarządzane przez członków rodziny świetnie prosperowały i przynosiły ogromne zyski. Rodzina była bardzo popularna wśród okolicznych chłopów. jednak po tragicznym wydarzeniu, jakim był mord rodziny przez oddziały SS w okresie niemieckiej okupacji budynek popadał w ruinę. W latach 90-tych XX wieku Dominik Horodyński został zmuszony do sprzedaży posiadłości prywatnemu inwestorowi, dzięki czemu w ostatnich latach dwór odzyskał swój dawny blask. Niestety jest on zamknięty dla zwiedzających.
Dalej próbuję się dostać na drogę prowadzącą przez Kotową Wolę do Jamnicy. Pogubiłem się trochę ale za to pokręciłem się po okolicznych lasach :) Po dotarciu na właściwą drogę dojechałem do Jamnicy i dalej już prosto na Stalową Wolę i do domciu:)
Poniżej arę zdjęć z przejażdżki:
wiata green velo w Radomyślu
Duży rynek w Radomyślu
Pomnik ofiar z okresu II wojny w Zbydniowie
Dwór Horodyńskich w Zbydniowie
Przyległe budowle
Prywatna miejscówka zlokalizowana w czasie,, błądzenia" przy lesie.
W takich krzaczorach wylądowałem w czasie bładzenia po lesie.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Wieczorne kręcenie
-
DST
49.30km
-
Czas
01:45
-
VAVG
28.17km/h
-
VMAX
44.82km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 1976kcal
-
Podjazdy
328m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem zasiadłem na rower i ruszyłem w stronę Pysznicy, dalej skręciłem na Słomianą i pustą drogą pięknie się jechało aż do drogi głównej na Lublin. Następnie drogą główną w stronę Niska i po jakimś czasie odbiłem na Hutę Deręgowską. Za Hutą skręca w prawo i dalej już prosto aż do Ulanowa. Następnie za mostem na Sanie odbijam w stronę Niska i dalej juz prosto przez Nisko do domciu. Przejażdżka bardzo szybka i mocna.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Mocno po okolicy
-
DST
55.43km
-
Czas
01:49
-
VAVG
30.51km/h
-
VMAX
40.70km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 2366kcal
-
Podjazdy
252m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorna przejażdżka szosą. Mocnym tempem ruszam w stronę Przyszowa jedzie się bardzo dobrze z lekkim wiatrem. Za Przyszowem odbijam w stronę Maziarni i dalej przez las dojeżdżam pod drogę krajową 19. Chwila przerwy łyk wody i w drogę powrotną na początku jeszcze udaje mi się utrzymać dość dobre tempo, później niestety wiatr w twarz się wzmacnia i jedzie się ciężko. prędkość już spada i byle tylko wrócić z powrotem :).
Miejsce nawrotu :)
Fajna asfaltowa ściężka przez las od strony Maziarni
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Lejkowe kręcenie
-
DST
81.10km
-
Czas
02:55
-
VAVG
27.81km/h
-
VMAX
44.22km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 3323kcal
-
Podjazdy
495m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dłuższej przerwie w końcu piękna pogoda i na dodatek miałem czas zasiąść na rower. Nie mogłem się jedynie zdecydować MTB czy przewietrzyć pierwszy raz w tym roku szosę. Telefon do znajomego i padło jednak na szosę:). Najpierw wyruszam w stronę Grębowa gdzie dołącza znajomy i dalej jedziemy w stronę Krawc. W Krawcach odbijamy w drogę pożarową prowadzącą aż do Alfredówki. Super traska asfaltówką prowadząca przez las, ruchu zero więc jechało się wybornie. Po dojechaniu do drogi głównej jedziemy do Nowej Dęby, a za miastem odbijamy na Bojanów i jedziemy cały czas prosto. Po przejechaniu paru km zobaczyliśmy zjazd na poligon i strzelnicę wojskową. Hmmm chwila namysłu i próbujemy się tam wbić i zobaczyć jak wygląda ta strzelnica po przejechaniu kilkuset metrów nagle z krzaków wyskoczyli wojskowi i zaczęli dopytywać się o przepustki i czy jesteśmy wojskowymi. Jak powiedzieliśmy że nie to powiedzieli nam że mają dla nas mandat karny 500zł. Szybko przeprosiliśmy nawrócili rowery i bez dalszej rozmowy pojechaliśmy w stronę właściwej drogi. Na szczęście czujność naszej armii jest ok i byle kto po poligonie nie możne się szwendać :)
Po dojechaniu do Bojanowa krótka przerwa na łyk wody. Między czasie przebiegała koło nas dziewczyna i potraktowaliśmy ją delikatnie wodą , naszczeście uśmiechneła się tylko i wcale nie była zła. Wręcz przeciwnie zatrzymała się chwile i porozmawiała z nami, okazało się że jest Włoszką i przyjechała na Święta do chłopaka. Mam nadzieje że zrozumiała że polewanie wodą to taka nasza tradycja Świąteczna:) Za chwilę ruszamy dalej w stronę Stanów i tutaj padły naszym łupem kolejne dwie ładne dziewczyny które lekko oblaliśmy 3:0 dla nas :) Dalej jedziemy już w stronę Przyszowa gdzie po dojechaniu odbijam już w stronę Stalowej Woli. Po drodze podjechałem jeszcze tylko zobaczyć jak woda na łęgu i dalej już prosto do domu. Jak na pierwszą dłuższą przejażdżkę w tym roku to wystarczy...
Drogą pożarowa przez las
droga na poligon w Nowej Dębie
Nie było ochrony w budce więc pojechaliśmy :)
Odpoczynek w Bojanowie
Widok na Łęg
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Nocna przejażdzka
-
DST
56.09km
-
Czas
02:13
-
VAVG
25.30km/h
-
VMAX
38.11km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 1959kcal
-
Podjazdy
354m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszego późnego wieczoru plan na przejażdżkę był troszkę inny ale jak wyjechałem zaczęło lekko padać. Dlatego też pokręciłem się na początku w około stalowej po ścieżkach rowerowych. Później jak już praktycznie przestało padać ruszyłem na Nisko i dalej na Przyszów. W Przyszowie azymut złapałem z powrotem na Stalową Wolę i grzecznie prosto do domu.
Paśnik już funkcjonuje w pełni.
Ryneczek w Nisku
Hrabina Maria
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Przejażdżka w stronę Maziarni
-
DST
58.48km
-
Czas
01:51
-
VAVG
31.61km/h
-
VMAX
44.80km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 2484kcal
-
Podjazdy
284m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielnym popołudniem szybka przejażdżka starą dobrze znana ale lubianą ścieżką w stronę Maziarni, dalej przez las aż do drogi Lublin -Rzeszów. Chwilka przerwy łyk wody i powrót.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Wilcza Wola
-
DST
79.25km
-
Czas
02:52
-
VAVG
27.65km/h
-
VMAX
40.80km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 3079kcal
-
Podjazdy
296m
-
Sprzęt Giant TCR 1.0
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj kierunek obrałem na Wilcza Wolę miejsce gdzie jest bardzo ładne jeziorko, a nie byłem tam dobre 10lat lub więcej. Więc jadę zobaczyć co się tam zmieniło. Ruszam na początek w stronę Przyszowa, później odbijam w stronę Stanów i dalej na Bojanów. Dalej w Bojanowie kieruje się już w stronę Wilczej Woli ale dojeżdżając do mostu gdzie powinienem przeprawić się przez Łęg pojawił się problem. Nie ma mostu :( Całkowicie został rozebrany i ma być budowany nowy. Hmm i jak tu dalej jechać, Na szczęście po konsultacjach z miejscową ludnością okazało się że w polach powstała kładka przez która mogę się przeprawić :) została ona schowana w krzakach tak więc nie wiem czy to nie czasem samowola budowlana i dlatego została skrzętnie ukryta.
Po przeprawieniu się ruszam dalej już prosto nad zalew. Docieram najpierw od strony zapory i muszę powiedzieć że nic się tu praktycznie nie zmieniło od ostatniej mojej wizyty.
Przejechałem również kawałek dalej zobaczyć czy powstał może jakiś bar z prawdziwego zdarzenia od strony lasu. Niestety jak i wcześniej tak i tutaj nie widać zbyt wielu zmian. Zdjęcie pamiątkowe w stronę zalewu i ruszam z powrotem.
Na początek tą sama droga, później aby już nie jechać polami i nie przeprawiać się przez kładkę odbijam w stronę Lasek i dalej przez Załęże kieruję się już na Przyszów i dalej bojanowska drogą do Stalowej Woli.
Kładka przez rzekę Łęg
Widok ze strony zapory
Widok na jeziorko od strony lasu
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice
Nisko nocą
-
DST
44.00km
-
Czas
01:41
-
VAVG
26.14km/h
-
VMAX
35.80km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 1746kcal
-
Podjazdy
184m
-
Sprzęt Trek Superfly 9.7
-
Aktywność Jazda na rowerze
Późnym wieczorkiem zaplanowałem wycieczkę do Niska. W tym celu ruszam drogą okrężną przez Przyszów i dalej w lewo w kierunku Niska, dalej już prosto przez las i oto jestem w Nisku. Wizyta w parku oraz na małym deptaku w pobliżu Urzędu. Mały deptak a zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie bardzo ładnie oświetlony sam Urząd jak i alejki w pobliżu. Dalej jadę w stronę Kłyżowa i powrót do domu przez Pysznicę.
Poniżej parę zdjęć z Niska
Park miejski w Nisku bardzo dużo ścieżek muszę go odwiedzić za dnia z dzieciakami.
Rynek w Nisku
Urząd miasta polączony z aresztem śledczym
deptak
Tablice z herbami zaprzyjaźnionych miast.
Kategoria Stalowa-Nisko i okolice