Mamir prowadzi tutaj blog rowerowy

Ciekawe wyprawy

Wpisy archiwalne w kategorii

Lasy Janowskie

Dystans całkowity:1762.28 km (w terenie 912.00 km; 51.75%)
Czas w ruchu:69:26
Średnia prędkość:25.38 km/h
Maksymalna prędkość:53.00 km/h
Suma podjazdów:6929 m
Suma kalorii:27159 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:73.43 km i 2h 53m
Więcej statystyk

Lasy Janowskie

  • DST 129.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 05:03
  • VAVG 25.54km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 4154kcal
  • Podjazdy 1123m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 września 2016 | dodano: 15.09.2016

Pogoda bardzo ładna grzech było się skorzystać. Wziąłem dzień wolnego i postanowiłem pojeździć trochę po Lasach Janowskich. Wyruszam w stronę Pysznicy i dalej kieruje się na Słomianą. Po dojechaniu do drogi głównej jadę w kierunku na Lublin i zaraz odbijam na Jarocin. W Jarocinie zatrzymuje się chwile nad zalewem gdzie zjadam spokojnie pierwsze śniadanie i delektuje się piękną pogodą i ciepłym słoneczkiem. Rundka w koło zalewu i jadę dalej przez las piękną nowa drogą asfaltową do Momot Górnych. Zatrzymałem sie chwilę przy starym drewnianym koścółku. Zrobiłem parę zdjęć łyk wody i ruszam już dalej w kierunku Porytowego Wzgórza. Przez las jechało się bardzo przyjemnie i postanowiłem przejechać w około szlakiem niebieskim i drugi raz wjechałem w las od strony Momot Górnych. Tym razem chciałem poszaleć troszkę na singlach, niestety juz na pierwszym kółku złapałem kapcia. Jak się okazało w plecaku miałem dętkę zamienną ale do szosy a nie roweru MTB. Niestety trzeba było pompować koło i szybko jechać 2km pompować i max kolejne 2km i tym sposobem doczłapałem do Janowa Lubelskiego gdzie zacząłem szukać serwisu rowerowego. Niestety w pierwszym sklepie nie mieli dętek z zaworem presta. Szukałem zatem kolejnego serwisu na szczęście drugi był juz bardziej profesionalny i posiadali takowe dętki. Szybka zmiana ogumienia, rozmowa z miejscowym rowerzystą i jadę dalej w trasę.
Na początku jadę główna drogą do Łążka Ordynackiego gdzie odbijam w prawo i jadę do rezerwatu Imielty Ług. Dojeżdżam do wiaty widokowej i co, okazało się że całe bagna prawie wyschły. Widać od razu że deszczu nie było już dawno. Parę fotek i wracam tą sama drogą do asfaltu i kieruje się główna drogą do Spokojnej gdzie odbijam juz w boczna drogę w stronę Krzaków. Dalej juz bez kombinacji prosto przez Słomiana i Pysznicę do domciu.
Plan był troszkę inny na trasę od Porytowego Wzgórza ale kapeć wszystko zweryfikował i trzeba było traskę troszkę zmodyfikować. Niestety nie udało się podjechać do Uroczyska Kruczek i na Łysaków ale można to zrobić zawsze innym razem.

Zalew w Jarocinie

Jest plaża, są też parasolki :)

Jedna z figurek drewnianych prze knajpce nad zalewem

Piękny kościółek drewniany w Momotach Górnych


Jedna z figurek przed kościołem

krótkie singielki przy Porytowym

Pomnik na Porytowym Wzgórzu poświęcony poległym partyzantom podczas walk w czasie wojny.

Jeziorko w Janowie Lubelskim

Piękne źródlisko w Janowie Lubelskim

ścieżka do tarasu widokowego w rezerwacie Imielty Ług

Wyschnięte bagna w rezerwacie Imielty Ług


Kategoria Lasy Janowskie

Wyprawa na Łysaków

  • DST 72.30km
  • Teren 34.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 43.79km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2193kcal
  • Podjazdy 539m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 sierpnia 2016 | dodano: 01.09.2016

Dzisiaj wybrałem się na wycieczkę po lasach lipskich i częściowo już Lubelskich, pośmigałem leśnymi duktami w okolicach Malińca.  Z Malińca pojechałem w stronę Potoczka i po dojechaniu do drogi głównej odbiłem na Zaklików. Po przejechaniu to droga paru km dotarłem do małej miejscowości Łysaków i tutaj odbiłem w stronę najwyższego punktu w tej okolicy skąd jest bardzo piękny widok na okolicę. Z tego wzniesienia spokojnie widać nawet Stalową Wolę jak i odleglejsze jeszcze tereny. Po zjeździe jade już droga asfaltową do Zaklikowa i dalej już bezpośrednio do Stalowej Woli. Bardzo fajna wycieczka a widoki z Łysakowa bardzo piękne.
poniżej parę zdjęć ze szczytu:




w oddali pełen przegląd lasów Janowskich


Kategoria Lasy Janowskie, Lasy Lipskie, Pobliskie lasy

Lasy Janowskie

  • DST 106.18km
  • Teren 40.00km
  • Czas 04:23
  • VAVG 24.22km/h
  • VMAX 39.83km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 4236kcal
  • Podjazdy 385m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 maja 2016 | dodano: 27.05.2016

Plan na dzisiaj to dotrzeć na Porytowe wzgórze i pojeździć wązkimi ścieżkami z kładkami w pobliżu pomnika. Z rana ruszam zatem najpierw na Pysznicę i dalej odbijam na Słomianą.Jadąc w stronę tej miejscowości tuż za Pysznicą odbijam w prawo nas Nasze Piaski czy jakoś tak. Nigdy tam wcześniej nie byłem i na mnie żadnego szału to nie zrobiło. Zwykła kiszka z woda jakaś drewniana szopa pewnie aby browara kupic i nic pozatym. Wracam szybko na głowną drogę i jadę dalej. o dojechaniu do Krzaków wjeżdzam na głowną drogę i kieruje się na Lublin. Po przejechaniu paru km za Zdziarami odbijam w prawo na Jarocin. Nie jeździłem jeszczę tą drogą. Zaraz po zjechaniu z drogi głowej w lesie znajduje się pomnik Poświecony partyzantom walczącym w okresie II wojny św.w obronie miejscowych terenów.
W Jarocinie odwiedzam miejscowy ośrodek rekreacyjny krótki przystanek zdjecie i jadę dalej w stronę Nalep. Przed Nalepami odbijam w prawo na Momoty. Jadąc na Momoty górne zobaczyłem po lewej stronie park paintballowy, postanowiłem przez niego przejechać i muszę powiedzieć że bardzo fajnie przygotowany: dużo tarcz, schronów krzaków jast gdzie się chować.Przejeżdzajac przez ten teren dojeżdżam do Momot Dolnych i zaraz odbijam w las róbując dotrzecć na Porytowe wzgórze. Na początku droga jest przejezdna i jedzie się fajnie ale im dalej w las tym droga coraz bardziej się kurczy aż wreszcie zanika. Przedzieram się przez krzaki dochodząc do miejsca gdzie nie ma już nawet ścieżki, ale nic pre ostro dalej wspinam się na górkę i okazuje się póxniej że dotarłem do super scieżki która prowadzi już bezpośrednio do Pomnika.
Chwila przerwy zdjęcie łyk wody i ostanawiam poszaleć ściażami w okolicy Porytowego. Później jadę sobie ściażką do Momot Górnych aby obczaić którędy można się tu dostać od tamtej strony. Wracam z powrotem pod Porytowe i kieruję się nad zalew w Janowie Lubelskim. Tam nad zalewem 10min przerwy spijam zasłużonego zimnego Żywca, odwiedzam pole namiotowe na którym stoi już piękny Hotel i nie widać już tam ani skrawka z dawnego pola. Dalej kieruję się już na drogę główną i wracam ją do Stalowej Woli.



Nasze Piaski

Pomnik w lesie o zjechaniu z drogi głównej na Jarocin

Zalew w Jarocinie


Park Paintballowy

Wiata na ogniska w powyższym parku i rzeczka

Ścieżka na Porytowe po skręcie w las z Mamot Dolnych

takimi szlakami trzeba było przedzierać się na Porytowe.

Jedna w szukanych ścieżek po pojeżdżenia w okolicach Porytowego



Pomnik na Porytowym Wzgórzu

Jeden z pomników w pobliżu Porytowego Wzgórza

W tym miejscu pochowany został dowódca radzieckiego oddziału partyzanckiego Władimir Czepiga wraz 14 innymi partyzantami.

krótki pitstop na posiłek

miejsce dawnego pola namiotowego a teraz taki Hotel tam się znajduje obok korty do tenisa i boiska do koszykówki.

Browarek spity w Hotelu Duo i ruszam już w drogę powrotną.


Kategoria Lasy Janowskie

Imielty Ług

  • DST 64.24km
  • Teren 45.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 23.36km/h
  • VMAX 42.93km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2503kcal
  • Podjazdy 538m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 kwietnia 2016 | dodano: 29.04.2016

Wracając z pracy zadzwoniłem do kolegi Tomka z pytaniem czy nie wybiera się pojeździć rowerem, przytaknął z uśmiechem. Tak więc po dojechaniu do domu szybka przebiórka i na rower. Po drodze ustaliliśmy że jedziemy w piękne miejsce jakim jest Imielty Ług. Jedziemy na Pysznice i dalej przez las różnymi duktami dojeżdżamy w wybrane miejsce. Po dojechaniu do tarasu widokowego chwila przerwy i zachwytu nad pięknem przyrody oraz odgłosów przeróżnej zwierzyny. Wracając wjechałem jeszcze na pomosty które doprowadziły mnie do torfowisk. Po zrobieniu paru fotek ruszam dalej na groble i kieruje się do Malińca. Postój pod sklepem, gdzie spożywamy browarka z miejscowymi smakoszami złocistego trunku. Dalej szybka jazda przez Kochany w stronę Rudy Przyszowskiej i dalej już do domu.
Poniżej zdjęcia z Imielty Ług

Figurka Św. Franciszka z Asyżu










Torfowiska





Kategoria Lasy Janowskie