Mamir prowadzi tutaj blog rowerowy

Ciekawe wyprawy

Stalówka i okolice

  • DST 70.11km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 23.90km/h
  • VMAX 46.90km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 2774kcal
  • Podjazdy 446m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 kwietnia 2015 | dodano: 18.04.2015

W dniu dzisiejszym przejażdżka dłuższa w celu przejechania większej ilości km, niestety wieczorowo-nocną porą więc nie było sensu jechać gdzieś dalej tylko kręciłem się po okolicznych ścieżkach i trasach.
Dodatkowo postanowiłem odwiedzić miejsce gdzie za młodzieńczych lat chodziło się kąpać, czyli zbiornik techniczny pobliżu Elektrowni. niestety teraz już okazało się szczelnie ogrodzony i nie było jak zrobić zdjęć , ale po drodze miejsce zrzutu gorącej wody z elektrowni w zimie ulubione miejsce ryb i tym samym wędkarzy


W miejscu gdzie jest zaciąg wody do chłodzenie turbin w elektrowni totalnie przebudowano linie brzegowe, miejscowo San przypomina rwący górski potok :)   Nie byłem w tym miejscu dobre 20lat i muszę powiedzieć że totalnie się zmieniło.


W dalszej części kręciłem się już po okolicy od Turbi do Niska. Miałem okazje koło huty Stalowa Wola jechać centralnie za Tirem sprawdzając jak się mają opory powietrza i rzeczywiście są znikome szkoda ze jechał tak wolno bo bez problemu udało mi się złapać prędkość 50km/h i utrzymywać ją. ( Endomondo zanotowało trochę mniej i dlatego taka prędkość tutaj widnieje). Ciekawe jak by było przy większej prędkości i dystansie :)?


Kategoria Ścieżki rowerowe w Stalówce

Piękne Roztocze

  • DST 104.95km
  • Teren 50.00km
  • Czas 06:05
  • VAVG 17.25km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 183( 94%)
  • HRavg 147( 75%)
  • Kalorie 3864kcal
  • Podjazdy 623m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 kwietnia 2015 | dodano: 12.04.2015
Uczestnicy


W dniu dzisiejszym pobudka 6.00 i szybki dojazd do Józefowa gdzie umówiłem się z moim imiennikiem Mirkiem na wspólne kręcenie po Roztoczu. Miejsce zbiórki rynek gdzie po chwili pogawędki ruszamy w trasę :) Już na samym początku wyprawy wiedziałem że będzie ciekawie przejeżdżając drewnianymi kładkami wzdłuż stawu w pobliżu Józefowa. Dalej już przez Starą Hutę dojeżdżamy do tarasu widokowego przed Zwierzyńcem. Wdrapujemy się na górę i podziwiamy piękne widoki :)


Widoczność bardzo dobra więc obserwujemy okolice z każdej strony :) Polanka bardzo duża ale również bardzo zorana przez dziki:)
Następnie kierujemy się nad zalew Rutka na rzece Wieprz w pobliżu Zwierzyńca gdzie tym razem postanowiłem zrobić zdjęcie super tarasowi widokowemu:)

Po objechaniu zalewu kierujemy się do Zwierzyńca gdzie Mirek pokazuje mi poezje polskich dróg :)

 

Dalej jedziemy już w stronę kościółka na wodzie gdzie wcześniej spodobała mi się knajpka z własnym napędem :)


Kościółek na wodzie w którym normalnie odprawiane są nabożeństwa i msze :)


Grzech było ominąć również browar Zwierzyniec zlokalizowany parę metrów dalej od kościółka.

Dalej malowniczą ścieżką 

kierujemy się nad stawy Echo

Gdzie najbardziej spodobały się ścieżki zbite z desek, którymi można spacerować ale i przejechać rowerem :)


W szoku byłem jak również dbana jest plaża, oczyszczana z zarośli przez panów z wozem napędzanym przez koniki polskie.

rzut okiem z pobliskiej wieży na staw z innej perspektywy.

Widać też stawy rybne z których w tym momencie spuszczono wodę .

Za stawami przejeżdżamy przez piękny Gościniec Florianecki wzdłuż którego można zobaczyć pewne dzieła artystyczne przedstawione przez różnych autorów. Komentarz pozwolę zachować dla siebie:)






We Floriance odwiedzamy posiadłość na której hodowane są koniki polskie które chętnie do nas podchodzą i pozują do zdjęć :)

Piękne okolice zagrody :)

Następnie na drodze pojawił się nam Św Krzysztof który wskazał nam drogę do Górecka Kościelnego

Po drodze zbaczamy troszkę aby odwiedzić powstały zalew a zarazem mała elektrownie wodną.


Kapliczki ze stacjami drogi krzyżowej które prowadzą do kapliczki na rzeczce.


Po drodze wyrosły nam z pod nóg piękne potężne dęby :)
Poniżej wspomniana kapliczka

W kapliczce tej przez wybite okno udaje mi się zrobić zdjęcie obrazu(drzwi niestety były zamknięte)

Rzeczka przepływająca pod kapliczką 

Za kapliczką ścieżka prowadzi nas do źródełka


Wstępujemy również do bardzo starego kościoła Św Stanisława w Górecku Kościelnym powstałym w XVIIIw.


Dalej szybciutko wracamy już w stronę Józefowa. Po drodze odbijamy na lewo aby zobaczyć kirkut, który założono w 1762 roku. 
Poniższe zdjęcie pokazuję tylko część płyt pomnikowych reszta znaczna część ukryta jest w zaroślach.



Tuż za cmentarzem znajduje się nadal czynny kamieniołom.



W obrębie kamieniołomu jest wieża widokowa, niestety nie była otwarta i nie udało się podziwiać pięknych widoków na cały kamieniołom w wyższej perspektywy.

Z Józefowa śmigamy przez Puszczę Solską do rezerwatu "Nad Tanwią". Na początku mamy utwardzoną, leśną drogę, potem szuter i super asfalcik.

Zatrzymujemy się dopiero nad pomnikiem upominającym bitwę nad Studzienicą.


Dalej pięknymi ścieżkami kierujemy się w stronę Szumów




Nareszcie docieramy do Szumów które podziwiany dookoła :)


Jest i również małe źródełko




Dalej podążamy nad potok Jeleń gdzie znajduje się największy wodospad na Roztoczu

Następnie gonimy do Suśca, ale droga do najłatwiejszych nie należała :)

W Suścu zdjęcie przy pomniku Kargula i Pawlaka 

i dalej ruszamy już z powrotem do Józefowa skąd zaczęła się nasza super wyprawa.

W Józefowie fontanna tradycyjnie nie czynna.

Po dojechaniu na miejsce pamiątkowe zdjęcie z super przewodnikiem po Roztoczu Mirkiem i niestety musiałem bardzo szybko wracać do domu. Wspomnienia z tej wyprawy długo zostaną w mojej głowie a te szczątkowe zdjęcia tylko w małym stopniu pokazują jaki to piękny kawałek Polskiej ziemi.
Na pewno tam jeszcze wrócę i dokończę wycieczkę.
Mirek wielki szacun za pokazanie i częściowe zapoznanie z Roztoczem. Pozdrawiam i do następnego razu:)






Kategoria Roztocze

Pobliskie lasy

  • DST 76.70km
  • Teren 68.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 180( 92%)
  • HRavg 140( 72%)
  • Kalorie 2880kcal
  • Podjazdy 530m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 kwietnia 2015 | dodano: 08.04.2015

Drugi dzień Świąt, ileż to można siedzieć przed stołem i się paść. Mimo nieciekawej i niepewnej pogody postanowiłem mimo to troszkę się poruszać. W tym celu ze względu na to że co chwila pojawiał się kilkuminutowy deszczyk postanowiłem pokręcić się po pobliskich lasach. Pogoda pokazała pełen wachlarz swoich możliwości: było słoneczko, deszcz, pojawiał się grad a nawet i śnieg. Na szczęście nie poddałem się i dało się pokręcić dość sporą ilość kilometrów jak na takie warunki. Jeździłem głównie po lasach od ciemnego kąta do Przyszowa i od Nadleśnictwa Rozwadów do Jamnicy.
Mimo ciężkich błotnistych warunków było też w lesie troszkę asfaltu na drodze pożarowej :)

Na zdjęciu tego tak nie widać ale napęd troszkę dostał w kość. Z błota które zalegało na łańcuchu i zębatkach urobił się aż beton :)

Kolejna fajna miejscówka na grilowanie w lesie.
Po tak owocnej przejażdżce umorusany w błocie ale szcześliwy i zadowolony udałem się najpierw na myjnie w celu wykompania Treka i dalej na biesiadowanie :)


Kategoria Pobliskie lasy

Nocna przejażdżka

  • DST 59.59km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 22.35km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 159( 85%)
  • HRavg 137( 73%)
  • Kalorie 2284kcal
  • Podjazdy 543m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 marca 2015 | dodano: 26.03.2015

Po pięknym słonecznym dniu w końcu również ciepły wieczór temperatura ok 10 stopni więc grzech było nie przejechać się  chociażby po ścieżkach rowerowych. Dodatkowo również zrobiłem rundkę przez Przyszów - Nisko i do Stalówki.
Niestety nie odbyło się bez niemiłej niespodzianki. Wracając juz do domu na ok 1,5km przed metą :) złapałem gumę i to dziwna sprawa bo kostce ścieżki rowerowej :(  powietrze zeszło szybko wiec ostatni km był marszem :) szczęście takie że gumy tej nie złapałem w ciemnym lesie przed Niskiem dopiero byłby dramat :) No cóż pierwszą gumę w tym roku mam już za sobą oby to była ostatnia :)

Deptak w Stalowej Woli :)


Kategoria Ścieżki rowerowe w Stalówce

Pobliskie lasy

  • DST 35.33km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 24.09km/h
  • VMAX 38.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 170( 91%)
  • HRavg 151( 81%)
  • Kalorie 1398kcal
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 marca 2015 | dodano: 21.03.2015

Dzisiaj piękna pogoda, i plan był ambitny pojeździć po lasach lipskich i udać się w kierunku Janowskich. Wyruszyłem mocnym tempem w stronę Pysznicy i dalej prosto w stronę Parku w Jastkowicach. Jechało się bardzo przyjemnie, niestety po przejechaniu około 25km dostałem tel o pilnym powrocie do domu i niestety cały misterny plan legł w gruzach. Wracając do domu dodatkowo sprzeciwiał się wiatr który mocno wiał prosto w twarz. No nic może w najbliższym czasie uda się w końcu odbyć jakąś dłuższą i ciekawszą przejażdżkę :) Na razie wszystko pod górę :(
Poniżej parę zdjęć z Parku w Jastkowicach

Autostrada do Nieba :) hehe


fajna miejscówka na ognisko :)


Kategoria Pobliskie lasy

Test latarki nocą w lesie

  • DST 30.44km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.29km/h
  • VMAX 29.80km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 165( 88%)
  • HRavg 130( 69%)
  • Kalorie 1118kcal
  • Podjazdy 388m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 marca 2015 | dodano: 19.03.2015

Dzisiejszego wieczorka postanowiłem przetestować świeżo zakupioną latarkę Solarforce na leśnych drogach. Kilometrów troszkę pokręciłem i muszę powiedzieć że jestem z niej bardzo zadowolony. Świecąc ok 70% jej możliwości w zupełności wystarcza do jazdy w nocy a przy okazji nie zużywamy szybko baterii i można sobie w ten sposób pozwolić na jazdę ponad 4 godziny.
Przygód troszkę też było. Jadąc drogą leśna najpierw napatoczyłem się na zająca, jechałem za nim ok 300m zanim uciekł do lasu. Później zaraz przy leśnym dukcie stała sobie mała sarenka, nie bojąc się niczego no chyba ze aż tak oślepiło ją nowe światło pędzącego roweru :) Ale najlepsze było na koniec jak przebiegło mi drogę stado saren i jeleni razem ok 10-12szt. To zrobiło na mnie wrażenie.
Poniżej zdjęcia z testu latarki.

70% możliwości

100% możliwości
Jak widać różnica niewielka jeśli chodzi o widoczność , natomiast różnica w zużyciu baterii spora. Dlatego jazda w 70% w zupełności wystarczy.


Kategoria Pobliskie lasy

Nocna przejażdżka

  • DST 40.88km
  • Czas 01:42
  • VAVG 24.05km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 182( 97%)
  • HRavg 145( 77%)
  • Kalorie 1616kcal
  • Podjazdy 348m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 marca 2015 | dodano: 11.03.2015

Niestety za dnia nie było opcji pojeździć na rowerze mimo wyśmienitej ku temu pogodzie. Ale jak się nie da w dzień to trzeba w nocy. Na razie czekam aż dotrze do mnie zakupiona latarka i będę mógł ruszyć w lasy nocną porą, aż ciekaw jestem jak to wyjdzie, Na razie pojeździłem ścieżkami rowerowymi po mieście.


Kościół Kapucynów w Rozwadowie

Dwór Olimp w Rozwadowie


Kategoria Ścieżki rowerowe w Stalówce

Sobotnie kręcenie

  • DST 50.62km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 181( 97%)
  • HRavg 148( 79%)
  • Kalorie 1968kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 marca 2015 | dodano: 07.03.2015
Uczestnicy


Dzisiaj pogoda prawie idealna na podróżowanie rowerem wiec wraz z kolegą Hansem ruszyliśmy przewietrzyć rowery, wyprawa dość spokojna ponieważ prawie w całości po asfalcie. Na wstępie ruszyliśmy przez las w kierunku Ciemnego Kąta super podjazd na początek następnie parę wąskich wiraży wąską drogą między drzewami i jesteśmy na miejscu. Dalej już drogą asfaltową kierujemy się w stronę Przyszowa, na rozjeździe skręcamy w stronę Niska. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów skręcamy w stronę Maziarni. Dalej przez Maziarnie i na rozjeździe wracamy na drogę Przyszów - Nisko i dalej kierujemy się w stronę Niska.
W Nisku na Zarzecze i dalej przez Pysznicę w kierunku domu. Po drodze postanowiłem jeszcze zerknąć na działkę rekreacyjną jak tam wygląda po zimie bo nie byłem tam prawie pół roku :)  Na szczęście wszystko w porządku i dalej już jadę do domu.
Po niżej tylko parę zdjęć bo trasa spokojna bez większych atrakcji.

Leniwie płynący San

Wędkarze moczą już kije :)

A kaczki jedzą co ludzie podrzucą

Na działce trawa już rośnie :)


Kategoria Pobliskie lasy

Przejażdżka po lasach

  • DST 31.45km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 18.87km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 175( 94%)
  • HRavg 156( 83%)
  • Kalorie 1190kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 lutego 2015 | dodano: 01.03.2015

W dniu dzisiejszym, niestety mimo bardzo ładnej pogody nie było czasu pojeździć z byt długo. Dlatego też wybrałem się w pobliskie lasy, okolice Przyszowa i Burdz. Poniżej parę zdjęć z leśnych duktów

Pierwszy podjazd

i pierwsza ścieżka

Widok z dołu na nowo przebudowaną górę "essowską"

Pod środkową wyjechałem jeszcze bez problemu.

Na tej to bałem się zjechać o podjeździe nie ma mowy.

Na tej pionowej ścianie to bałem się pomyśleć że w ogóle można spróbować na niej zjechać :)

Parę zdjęć z samych duktów



Z lasu sosnowego kierunek na las brzozowy :)

Łęg leniwie płynie czekając na wiosne.

Po drugiej stronie Łegu jeździłem pierwszy raz nie wiedziałem że będzie tam aż taka górą z fajnym widokiem i taką pionową ścianą  po drugiej stronie.

Zdjęcia tego nie oddają ale była naprawde wysoko.

Po zjeździe z góry i rozmowy z Panem Władysłąwem Skrzypaczem jak delikatnie nie przekręciłem nazwiska. ( zeszło ok 30 min) opowiedział mi swoją historię jak to zostały bezpodstawnie zabrane mu grunty pobliskie, jak ciągle jest piętnowany przez władzę rzucającą mu coraz to nowe kłody pod nogi. Nie chce tutaj przetaczać całej rozmowy bo była bardzo długa i ciekawa, ale nie spodziewałem się ze w naszym regionie mogą się dziać takie cuda i przekręty, niemal rodem z westernów.
Następnie przeprawa kładką o którą notabene też było sporo sporów i reportaży w różnych telewizjach i prosto do domu.


Kategoria Pobliskie lasy

Tak wygląda moje miasto nocą... :)

  • DST 31.60km
  • Czas 01:23
  • VAVG 22.84km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 175( 94%)
  • HRavg 155( 83%)
  • Kalorie 1107kcal
  • Podjazdy 144m
  • Sprzęt Trek Superfly 9.7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 lutego 2015 | dodano: 25.02.2015

Niestety na ostatnim pięknym weekendzie nie było mi dane pojeździć na rowerze ponieważ w piątek rozwaliłem rękę i nie mogłem ją w ogóle ruszać, o trzymaniu kierownicy nie było mowy.
Dziś sytuacja nieco się poprawiła i postanowiłem zrobić wieczorny rozruch po ścieżkach rowerowych w Stalówce.
Poniżej parę zdjęć:

Ścieżka rowerowa wzdłuż obwodnicy Stalowej Woli
 Kościół Matki Bożej Szkaplerznej  w Rozwadowie

Rzut oka na ulicę Okulickiego z wiaduktu

Dom Kultury

Wejście do budynku filii Politechniki Rzeszowskiej

Ścieżka rowerowa przez park

Pomnik Eugeniusza Kwiatkowskiego

Mały park połączony z placem zabaw dla dzieci


Budynek sądu rejonowego

Kościół św. Floriana to niewielka drewniana świątynia pochodząca z początku XIX wieku. Wybudowany w 1802 roku, służył jako kościół parafialny we wsi Stany, położonej kilkanaście kilometrów od Stalowej Woli. Tereny tejże wsi w 1943 roku zostały przeznaczone przez Niemców na poligon wojskowy. W tej sytuacji ks. Skoczyński rozpoczął starania o pozwolenie na przeniesienie kościoła do Stalowej Woli. Pozwolenie to uzyskał i we wrześniu 1943 roku kościół został przeniesiony na obecne miejsce.

Pomnik Husara


Kategoria Ścieżki rowerowe w Stalówce